Szczerze mówiąc... Film dobry. Dużo gangsterskiego klimatu, czyli w sumie dobrze. Niestety, scenariusz jest banalny i dość oklepany. Jedyny jego plus to motyw bezlitosnego, nieczułego brata, który nie potrafi postawić na swoim.
Bardzo dobra rola Garego Oldmana. Reszta grała poprawnie.
Finałową scenę można określić...
byłaby absolutnie obiektywna. No, bo jak ktoś uwielbia Garego i to Garego w wielkim, wspaniałym stylu no to od razu cały film oglądą się inaczej. Ja jestem takim właśnie fanem Oldmana, więc film z jego gangsertsko- mafijną rolą oceniam wysoko. To właśnie za aktorstwo należy docenić ten film, bo nie niesie żadnych...
Mocne nazwiska, fajne kreacje ale nie wystarczą dobre chęci. Scenariusz cieniutki, oj cieniutki. Trudno zdiagnozować co gorsze, scenariusz czy reżyseria. Warto jednak poświęcić te półtorej godziny dla aktorów.
Film tragicznie nudny/ monotonny/ przewidywalny i glupszego sposobu na zakonczenie tej oklepanej hollywodzkiej historyjki chyba nie mozna nie bylo wymysllic. Nawet swietna gra aktorska (chociaz Ed Harris jakos sie nie popisal) nie ratuje tego filmu. Trudno to ogladac bez przewijania.. Ocena 4/10