krecic kultowe filmy, teraz trzeba dlugo czekac na cos dobrego, ale nie
tylko amerykanskie kino schodzi na psy, czlowiek z braku laku zaczyna
sie interesowac undergroundowymi produkcjami, albo np. filmami ze
Szwecji - to bardzo dobrze (bo wczesniej u nas nie bylo to popularne),
ale producenci powinni podwyzszac poprzeczke a nie obnizac - co do
"stanu laski" - super zagrany i nakrecony - dobrze pokazuje czym jest
honor